Macie świadomość, że najwięcej energii w domu pochłania ogrzewanie? Wiemy, jak ją zaoszczędzić.

 

1. Czy Twoje okna i drzwi są szczelne? Oczywiście, najlepiej jeśli okna są nowe, dobrze zamontowane i szczelne, jeśli jednak nie możesz sobie pozwolić na ich wymianę, zadbaj o to, żeby ciepło przez nie nie uciekało. Ramy okienne można np. uszczelnić samoprzylepnymi uszczelkami z pianki poliuretanowej lub gumowej. Warto zwrócić uwagę na to, by produkt miał odpowiedni przekrój, a także na to by przed nałożeniem go rama okienna była idealnie sucha, w innym wypadku źle przyklejona uszczelka może nadal przepuszczać zimne powietrze. Jeżeli nieszczelność występuje między ramą a parapetem czy murem, wówczas można zastosować butylową taśmę paraizolacyjną.

 

2. Pozwól ciepłu się wydobyć! Nie zasłaniaj grzejników meblami, ani zasłonami. Jeżeli zasłony są do podłogi, wówczas ciepło jest zablokowane między grzejnikiem a zasłoną. Wybierz zimą krótkie zasłony i firanki lub podnieś je i ułóż na parapecie. Jeżeli to możliwe, stawiaj meble jak najdalej od kaloryfera – odległość przynajmniej jednego metra. Dobrze jest, gdy nad grzejnikiem jest parapet lub półka – wówczas ciepłe powietrze nie unosi się i nie oziębia.

 

3. Aby ciepło z grzejników mogło lepiej rozchodzić się po pomieszczeniu, zainstaluj za nimi ekrany ze srebrnej folii i styropianu. W ten sposób zapobiegniesz wnikaniu ciepła w ścianę. Ekrany odbijają ciepłe powietrze i ułatwiają jego rozprzestrzenianie się w pomieszczeniu.

 

4. Pamiętaj o tym jaka temperatura jest optymalna! 21 stopni za dnia i 13 stopni w nocy – możesz więc spokojnie przykręcić kaloryfery. Warto też od czasu do czasu krótko, ale intensywnie przewietrzyć mieszkanie.

 

5. A gdy dzień jest wyjątkowo zimny, okno możesz zasłonić roletami i zasłonami, najlepiej takimi, które nie zasłaniają grzejnika.

Każdego roku Polacy po Bożym Narodzeniu wyrzucają 9 mln ton żywności! Wprowadzając kilka prostych zasad, poprawiając kuchenną organizację, można łatwo tego marnotrawstwa uniknąć. Robiąc zakupy, zachowaj czujność!

 

Po pierwsze: rób listy produktów, których będziesz potrzebować, to pomaga kupować rozsądnie. Po drugie: hasło „promocja” choć kuszące, często powoduje bezmyślne wkładanie do koszyka rzeczy, które są zbędne, a potem wyrzucane. Po trzecie: Nie chodź na zakupy głodnym, wówczas chęć załadowania koszyka po brzegi niepotrzebnymi produktami jest większa.

 

Co jednak zrobić, gdy kupimy za dużo? Sposobów jest wiele! Jedzenie – nawet to przetworzone – można mrozić lub wekować. Kiedy nie będziesz mieć pomysłu na obiad, takie „zapasy” będą wybawieniem.

 

Nie masz ochoty czwarty dzień z rzędu jeść tego samego? Pamiętaj o kreatywności w kuchni! Zapiekanki, bajaderki, pasztety, warzywne kotlety… To wszystko można wykonać z „resztek” i cieszyć się tym, że na talerzu pojawia się coś nowego.

 

Pamiętaj, że nie wszyscy mają tyle, co Ty. Podziel się! W końcu w święta – i nie tylko – chodzi o to, żeby pomyśleć o drugim człowieku. Jedzenie, które zostanie po świętach można spakować i oddać do instytucji, która chętnie przyjmie żywność np. dla osób bezdomnych. W wielu miastach Polski prowadzone są akcje (np. podziel się posiłkiem z bezdomnymi), dzięki którym z Twojego mieszkania lub domu zostaną odebrane nadwyżki jedzenia dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują. Wystarczy się zgłosić do organizatorów akcji np. poprzez ich stronę internetową. To nic trudnego!

 

A jeżeli nadal masz ochotę jeść świąteczne przysmaki, zorganizuj przyjęcie dla znajomych. Niech każdy przyniesie to, co mu zostało smacznego i wspólnie zasiądźcie do stołu. Tym sposobem możecie skosztować nie znanych wcześniej potraw i poznać tradycje, które panują w innych rodzinach.

 

Zbliża się Boże Narodzenie, czas w którym łatwo zapomnieć o ekologii i ochronie środowiska. Każdy chce mieć pięknie przystrojony dom, idealną choinkę, chce widzieć uśmiech na twarzy bliskich, gdy otwierają kolejne prezenty, siedząc przy suto zastawionym stole podczas wyjątkowej kolacji. Jak się w tym nie zagubić?

 

Nie wyobrażamy sobie świąt bez choinki! Ale można ją kupić zgodnie z eko zasadami, wystarczy wybrać naturalną zamiast sztucznej – i pamiętać, by pochodziła z legalnej plantacji! Jeśli będzie ona w donicy wiosną będzie można przesadzić ją do ogrodu lub na działkę, natomiast jeśli nie ma takiej możliwości, to kupione żywe drzewko ulegnie biodegradacji. W przypadku sztucznych drzewek zarówno ich produkcja, jak i utylizacja przyczyniają się do powstawania związków szkodliwych dla środowiska. Jeśli jednak zapadnie decyzja o kupnie sztucznego drzewka, warto wybrać model niezniszczalny, trwały, który będzie można odświeżać i wykorzystywać przed kilka kolejnych lat.

 

W co ubrać drzewko? Niejednokrotnie na to, co znajduje się na choince ma wpływ zmieniająca się moda – jednego roku taki kolor, następnego zupełnie inny… I tak tworzy się góra śmieci! A gdyby tak zachować się bardziej ekologicznie i podążyć za zupełnie inną modą – na naturalne ozdoby? Wykorzystać to, co daje natura np. orzechy czy znalezione w lesie szyszki, samodzielnie wyprodukować ozdoby np. pierniki. Samo tworzenie dekoracji może być zabawą dla całej rodziny! A przecież o to chodzi w podczas świąt – o wspólne spędzanie czasu.

 

Trudno zrezygnować ze świątecznych lampek – w końcu to one dają magiczny efekt i poczucie ciepła. Natomiast można pamiętać o tym, by żarówki były energooszczędne lub LEDowe. Pobierają one mniej energii, a świecą dłużej. Nim jednak światełka przyozdobią drzewko, należy sprawdzić czy te ubiegłoroczne działają. Te zużyte i zepsute nie mogą trafić do kosza! Powinny być oddane do elektrośmieci – takie zachowanie przed świętami często jest związane z małą nagrodą – oddając zużyte przedmioty do elektrośmieci można otrzymać choinkę. Lampki na drzewku, choć piękne, nie muszą się świecić cały czas i wychodząc z domu, bądź udając się na nocny odpoczynek należy je wyłączać.

 

Własnoręcznie można wykonać nie tylko dekoracje, ale również prezenty dla bliskich czy kartki świąteczne. Ręcznie robione podarki będą zawsze nietuzinkowe i bardziej atrakcyjne dla obdarowanego, a do tego z reguły tańsze. Panująca moda na rękodzielnictwo sprzyja prezentom takim jak: ręcznie dziergane swetry czy czapki, domowe kosmetyki czy biżuteria. Można również pokusić się o przywrócenie drugiego życia przedmiotom, które są w domu i z nich stworzyć niebanalny podarunek. Kupując podarki w sklepie warto zwracać uwagę na oznaczenia takie jak np. Fair Trade, co daje gwarancję, że przy powstawaniu danego przedmiotu nie były łamane zasady ekologii czy prawa człowieka.

 

A opakowanie? Decydując się na kupno papieru najlepiej wybierać ten z recyklingu… ale przecież można wykorzystać, papiery, które już w domu są np. stare kalendarze – w końcu kończący się rok miał na pewno barwne karty. Samodzielnie można wykonać również świąteczne kartki z życzeniami… bądź zakupić te, które są ręcznie robione, na ekologicznym papierze, najlepiej przez lokalnych artystów.

 

Podczas świątecznych porządków również można pamiętać o ekologii. Silne detergenty można zastąpić sodą, octem, oliwą z oliwek, cytryną i wodą. Ze składników tych można sporządzić preparaty do czyszczenia podłóg, kuchni i łazienki, a nawet dywanów.

 

By w Wigilię rodzina mogła usiąść do wspólnej kolacji, najpierw należy zrobić zakupy. Co zrobić by były one ekologiczne? Po pierwsze pakować je we własne torby wielorazowego użytku i nie korzystać z jednorazówek. Po drugie idąc na zakupy warto mieć przygotowaną listę potrzebnych produktów – bo to właśnie marnowanie żywności jest największym świątecznym grzechem przeciw ekologii. Każdego roku Polacy marnują 9 mln ton żywności! I suto zastawione świąteczne stoły sprzyjają temu, by znaczne część tego, co się na nich znajduje trafiła potem do kosza. Warto postawić na jakość nie ilość! Skupić się na lokalnych produktach i kupować je od znanych sobie dostawców.

 

W okresie świątecznym pojemniki na śmieci pękają w szwach. Dlatego szczególną wagę należy przywiązywać do odpadów i ich segregacji. Kupując mniej, decydując się na produkty na wagę, ogranicza się ilość wytwarzanych śmieci.