Barszcz Sosnowskiego zagrożeniem dla bioróżnorodności

Barszcz Sosnowskiego jest gatunkiem obcym inwazyjnym, czyli takim, który został przeniesiony poza naturalny zasięg swojego występowania i w nowych, optymalnych dla jego rozwoju warunkach, łatwo zwiększa swój areał. Dzięki odpowiednim przystosowaniom, wygrywa walkę o przestrzeń i zasoby środowiska z gatunkami rodzimymi. Skutek? Utrata cennych siedlisk i związanych z nimi gatunków.

Gatunki inwazyjne są jednym z głównych czynników powodujących utratę różnorodności biologicznej. Pozostałe to: zanikanie siedlisk i korytarzy ekologicznych, zmiany klimatu, zanieczyszczenia środowiska, nadmierna eksploatacja zasobów żywych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Barszcz Sosnowskiego w gminie Kępice zdj. K. Senger

 

Kilka słów o gatunku…

 Naturalnym obszarem występowania barszczu Sosnowskiego jest Kaukaz. Początkowo, gatunek został sprowadzony do Polski w celach badawczych (pod koniec lat 50. XX wieku). W latach 70. ubiegłego wieku polecano uprawę tej rośliny jako wysoko wartościową paszę. Okazało się jednak, że kiszonka na bazie barszczu nie była chętnie zjadana przez zwierzęta gospodarskie, a mięso i mleko od nich pozyskiwane miało zmieniony zapach i smak, co obniżało wartość handlową produktów. Coraz częściej dochodziło też do oparzeń ludzi i zwierząt mających kontakt z rośliną. Uprawy porzucono, a gatunek dzięki produkcji dużej liczby nasion i szybkim wzroście, rozsiewał się z pól na ich obrzeża.

W latach 90. ubiegłego wieku barszcz Sosnowskiego występował w Polsce nielicznie, notowany był w części północnej i południowo-wschodniej. Obecnie gatunek rośnie na terenie całej Polski. Część naukowców uważa, że zmiany klimatu sprzyjają rozprzestrzenianiu się inwazyjnych gatunków roślin i zwierząt. Ekstremalne zdarzenia pogodowe i globalne ocieplenie mogą dać niektórym gatunkom przewagę konkurencyjną.

W soku oraz wydzielinie włosków gruczołowych barszczu znajdują się związki zwane furanokumarynami, które powodują, że skóra ludzi i zwierząt staje się wrażliwsza na działanie promieni UV, przez co dochodzi do niebezpiecznych poparzeń. Reakcja na działanie toksyny nie jest natychmiastowa i objawia się najczęściej w ciągu kilkudziesięciu minut od kontaktu z rośliną (w skrajnych przypadkach do 48 godzin). Co więcej, do oparzeń może dojść nawet wtedy, kiedy nie było bezpośredniego kontaktu skóry z rośliną. Najczęściej ma to miejsce w upalne dni, kiedy unoszące się w powietrzu olejki zawierające toksynę, osiadają na powierzchni ciała. Mogą powodować również podrażnienia układu oddechowego.

Do cech, które warunkują inwazyjność tego gatunku, należą:

– wielkość (w naszych warunkach dorasta do 4, a nawet 5 metrów wysokości!),

– szybkie kiełkowanie i wzrost,

– produkcja dużej liczby nasion oraz ich długa żywotność (jeden osobnik wytwarza przeciętnie rocznie 30 000 sztuk nasion, które zachowują zdolność do kiełkowania przez kilka lat).

To wszystko sprawia, że zwalczanie tej rośliny jest bardzo trudne i wymaga systematycznych, kompleksowych działań, prowadzonych przez długi czas.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Barszcz Sosnowskiego w gminie Człuchów zdj. archiwum WFOŚiGW w Gdańsku

 

Jak zwalczać?

Wybór metody zależy od wielkości populacji, rodzaju siedliska i dostępności terenu.

Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że najlepsze efekty dają techniki kombinowane, polegające na połączeniu dwóch lub więcej metod.

Koszenie nie eliminuje rośliny ze środowiska, natomiast zapobiega wytworzeniu nasion, a tym samym dalszemu rozprzestrzenianiu. Warunkiem jest jednak wielokrotne powtarzanie zabiegów w trakcie sezonu wegetacyjnego, aby nie dopuścić do kwitnienia. Ponadto, częste koszenie powoduje „zmęczenie” rośliny, jest ona wtedy coraz słabsza i podatna na inne zabiegi. Brak liści uniemożliwia wytwarzanie pokarmu w trakcie fotosyntezy.

Bardzo dobre efekty przynosi wykopywanie oraz przecinanie szyjki korzeniowej ostrym szpadlem. Jest to zabieg rekomendowany przy pojedynczych osobnikach oraz małych płatach. Zgodnie z publikacją Wytyczne dotyczące zwalczania barszczu Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) i barszczu Mantegazziego (Heracleum mantegazzianum) na terenie Polski”, zabieg przecinania korzenia należy przeprowadzić 2-3 razy na rok przez kilka sezonów wegetacyjnych (wczesną wiosną oraz w drugiej połowie lata). Głębokość cięcia powinna wynosić poniżej 10 cm (czasem do 25 cm) od powierzchni ziemi. Zebranie przeciętych korzeni po wykonaniu zabiegu zwiększa szansę na powodzenie zwalczania.

Zabiegi chemiczne należą do tych ostatniego wyboru. Wykonuje się je zwykle poprzez punktową aplikację środka chemicznego na roślinę, przy pomocy tzw. mazacza.

Należy pamiętać, że stosowanie zabiegów chemicznych jest zabronione w bezpośrednim sąsiedztwie obszarów chronionych, w gospodarstwach ekologicznych, jak również w pobliżu zbiorników i cieków wodnych.

Więcej informacji znajduje w publikacji Wytyczne dotyczące zwalczania barszczu Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) i barszczu Mantegazziego (Heracleum mantegazzianum) na terenie Polski.

Na stronie internetowej: https://barszcz.edu.pl/, dostępna jest mapa stanowisk barszczy kaukaskich w Polsce. Widząc stanowisko barszczu, należy sprawdzić, czy jest już odnotowane w bazie. Jeśli nie, można je zgłosić wykorzystując do tego aplikację.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Postępowanie w razie kontaktu z barszczem

  1. Dokładnie umyć skórę wodą z mydłem
  2. Unikać słońca – chronić skórę przed światłem słonecznym przez dwie doby
  3. Jeśli pojawią się objawy oparzenia – kontakt z lekarzem